O jakże raduje się me serce, że Phil Campbell po śmierci Lemmy'ego nie zawiesił gitary na kołku! Oto wraca z nowym składem i znów dowala do pieca.
O jakże raduje się me serce, że Phil Campbell po śmierci Lemmy'ego nie zawiesił gitary na kołku! Oto wraca z nowym składem i znów dowala do pieca.