Giganci polskiej muzyki rockowej, grupa Budka Suflera, zdecydowała się na kompaktową reedycję dwudziestu albumów – od debiutanckiego "Cienia wielkiej góry" po ostatni "Zawsze czegoś brak" z ubiegłego roku. Cieszą zwłaszcza te starsze płyty, które pokazują Budkę z zupełnie innej, niekomercyjnej strony. Jednym z moich ulubionych albumów lubelskiej grupy jest "Ona przyszła prosto z chmur" z 1980 r.