Dan Auerbach jest jak Jack White. Podobnie jak on całymi garściami czerpie z historii amerykańskiej muzyki. Ma na koncie dziewięć nagród Grammy, markę doskonałego producenta, a mimo to wciąż mu mało. W wolnych chwilach wydaje solowe albumy z muzyką zupełnie inną niż ta, którą tworzy w macierzystym The Black Keys.