Debiutanckim albumem "Damage Control" Adam Bałdych przebojem wdarł się na naszą scenę jazzową. Został zauważony za granicą, a niemiecki dziennik napisał o nim: "Bez wątpienia Adam jest najbardziej rozwiniętym technicznie skrzypkiem żyjącym w naszych czasach. Możemy spodziewać się po nim wszystkiego."