Osiem lat temu skrzypek Adam Bałdych trafił do rodziny jazzmanów nagrywających dla niemieckiej wytwórni ACT Music. Jej szef Siggi Loch usłyszał go na festiwalu Jazzfest Berlin 2011 i zaproponował mu nagranie.
Osiem lat temu skrzypek Adam Bałdych trafił do rodziny jazzmanów nagrywających dla niemieckiej wytwórni ACT Music. Jej szef Siggi Loch usłyszał go na festiwalu Jazzfest Berlin 2011 i zaproponował mu nagranie.