Projekcje 10-minutowych wydań Polskiej Kroniki Filmowej pamiętają starsi bywalcy kin. Reportażom towarzyszyła muzyka o ilustracyjnym charakterze. Początkowo korzystano z nagrań klasycznych: orkiestrowych i pianistycznych, a także muzyki popularnej w wykonaniu orkiestr dętych. Pod koniec lat 50. zaczęto organizować specjalne sesje, zamawiając oryginalne kompozycje.