Włoski Maneskin tchnął nowe życie w skostniałą i do bólu przewidywalną formułę Eurowizji. Wreszcie pojawił się wykonawca, o którym było głośno w całej Europie, a jego piosenki stały się faktycznymi przebojami. Teraz chcą zdziałać jeszcze więcej, marzy im się nawet podbój Ameryki.