Mogłoby się wydawać, że po pionierskich i rozległych poczynaniach Briana Eno z przełomu lat 70./80., a rozwiniętych potem praz Laraaji, niewiele nowego można wnieść do stylu ambient. Okazuje się, że można i wyraźnie widać, że każde kolejne pokolenie ma w tej materii coś ważnego do powiedzenia.