Paradoksalnie pandemia miała obok złej i dobrą stronę, bowiem w izolacji artyści pracowali nad dziełami, które ukazały się już po zniesieniu absurdalnych obostrzeń. W wielu przypadkach powstały prace wybitne, jak nowy album pierwszego polskiego laureata jazzowej nagrody Grammy za "Night in Calisia" – pianisty Włodka Pawlika.