Array
(
    [0] => stdClass Object
        (
            [id] => 14522
            [title] => Here Is What Is
            [alias] => daniel-lanois-here-is-what-is
            [categories_id] => 1377
            [categories_type_id] => 457
            [introtext] => Niniejszy album stanowi momentami zapowiedź, że artysta powraca do dawnej formy ("Blue Bus", "Harry"), lecz solowe popisy na ślizgowej gitarze pedałowej ("Bladestee"?), jak i słowne monologi, które mogą się opatrzyć już przy trzecim słuchaniu, nie mają czym zachwycić i aż się proszą o rozwinięcie. 

            [date_publish] => 2008-10-07 00:00:00
            [categoryTitle] => Rock
            [categoryAlias] => rock
            [route] => /muzyka/recenzje/rock/14522-daniel-lanois-here-is-what-is
            [categoryRoute] => /muzyka/recenzje/rock
            [categoryParenRoute] => /20-lat-audio
            [images] => stdClass Object
                (
                    [lidowe] => Array
                        (
                            [0] => stdClass Object
                                (
                                    [content_id] => 14522
                                    [id] => 9130
                                    [width] => 240
                                    [height] => 240
                                    [alias] => lidowe
                                    [src] => /images/1/3/0/9130-lanois_d.jpg
                                    [title] => 
                                    [description] => 
                                    [zrodlo] => 
                                )

                        )

                )

            [image] => /images/1/3/0/9130-lanois_d.jpg
            [link] => /muzyka/recenzje/rock/14522-daniel-lanois-here-is-what-is
        )

)
DANIEL LANOIS
Here Is What Is
Wykonanie
Nagranie
Niniejszy album stanowi momentami zapowiedź, że artysta powraca do dawnej formy ("Blue Bus", "Harry"), lecz solowe popisy na ślizgowej gitarze pedałowej ("Bladestee"?), jak i słowne monologi, które mogą się opatrzyć już przy trzecim słuchaniu, nie mają czym zachwycić i aż się proszą o rozwinięcie.