Szczerze mówiąc, po genialnym "Sleepwalker" z rumieńcami na twarzy wyczekiwałem nowego albumu Dead Swans, i z przykrością obwieszczam, że nowa EP dla Bridge9 Records to materiał do bólu wtórny i będący (złą) kwintesencją modern hc z Wysp Brytyjskich.