Rówieśnik Herbiego Hancocka, wokalista Al Jarreau, skończył 72 lata i nie zamierza odejść na emeryturę, co w przypadku śpiewaka jest rzadsze niż instrumentalisty. Tym bardziej że na koncertach dawał z siebie wszystko. Widziałem go, jak leżał ze zmęczenia na scenie North Sea Jazz Festival i nadal śpiewał.