Faith No More jest z pewnością jedną z najoryginalniejszych formacji w dziejach rocka. Moja fascynacja grupą – podobnie jak pewnie dla wielu innych fanów tego gatunku – zaczęła się od utworu "Epic" z płyty "The Real Thing". Potem był jeszcze wspanialszy album "Angel Dust". Choćby dla tych dwóch płyt należy się im miejsce w rockowym panteonie.