Podczas wizyty prezydenta Blue Note Records, Dona Wasa, w Warszawie zapytałem go, które winylowe wznowienia wytwórni są najpopularniejsze. Bez wahania odpowiedział, że należy do nich kultowy album gitarzysty Granta Greena "Born To Be Blue", nagrany w dwa dni w 1962 i 1963 r. w studiu Rudy’ego Van Geldera w Englewood Cliffs, gdzie powstały niezliczone płyty największych jazzmanów. Chyba tylko Charles Mingus nie chciał tam nagrywać.