To zdjęcie jest tylko formalnością.
1 / 10 Następne
Na szczęście to nie amplituner wielokanałowy
2 / 10 Następne
Analogowe
tradycje
Marantza
zostały uszanowane,
wejście
dla gramofonu
(MM)
doposażone
jest w zacisk
uziemiający.
3 / 10 Następne
Dwie pary
terminali
głośnikowych
włączane są
niezależnie.
4 / 10 Następne
Bez rekordów w liczbie wejść, ale z wejściem gramofonowym i wygodnymi terminalami głośnikowymi.
5 / 10 Następne
Układ
regulacji
wzmocnienia
z analogowym
potencjometrem
Alpsa przeniesiono
na
oddzielną
płytkę drukowaną.
6 / 10 Następne
Bufory wyjść
analogowych
zbudowano
z elementów
dyskretnych,
unikając wzmacniaczy
operacyjnych,
co w urządzeniach
tej klasy cenowej
jest godne
podkreślenia.
7 / 10 Następne
Układy wzmacniacza
rzeczywiście nie
wymagały większej
obudowy - PM6004 to
konstrukcja schludna,
ale skromna.
8 / 10 Następne
Mimo sporej
obudowy, wcale
nie zostało
w niej dużo
wolnego
miejsca,
układy odtwarzacza
są dość
rozbudowane.
9 / 10 Następne
Port USB może obsługiwać bezpośrednio iPody.
10 / 10 Początek