Tylko jedno wejście analogowe, jedno cyfrowe USB
i pojedyncze wyjście głośnikowe. W zamian dostajemy
stację dokującą.
1 / 6 Następne
Z lewej transformatorek
zasilający,
z prawej lampy
przedwzmacniacza
- pod siatką,
którą wymusza
certyfi kat CE.
2 / 6 Następne
Wyjście słuchawkowe typu mini-jack - na szczęście
nawet najpoważniejsze słuchawki są wyposażane
w taki wtyk lub przejściówkę. Między wejściem
cyfrowym i analogowym wybieramy małym
przełącznikiem hebelkowym.
3 / 6 Następne
Faktycznie, wzmacniacz nie jest tranzystorowy...
końcówka mocy to pojedynczy układ scalony.
4 / 6 Następne
Potencjometr siły głosu jest taniutki, otwarty.
5 / 6 Następne
Niemal cały układ zmontowano na jednej płytce drukowanej.
6 / 6 Początek