Bobby Womack nie nagrał żadnego albumu od dwunastu lat. Impulsem do powrotu na scenę był udział w projekcie Gorillaz, do którego namówił go Damon Albarn.
Na płycie "Plastic Beach" zaśpiewał w dwóch piosenkach: "Stylo" i "Cloud Of Unknowing". To był początek przyjaźni, którą scementowała wspólna światowa trasa promująca album. Odnowiony i oczyszczony z uzależnień od alkoholu i kokainy, mistrz soulu powraca w znakomitej wokalnej formie i z najlepszą od wielu lat płytą.
"The Bravest Man In The Universe" wyprodukowali Damon Albarn i Richard Russell - szef wytwórni XL Recordings. Wyrastającym z klasycznego soulu i muzyki gospel piosenkom nadali oni nowoczesny szlif, brzmienie nasycili elektroniką, dodali taneczny puls.
Na pierwszym miejscu pozostaje jednak fantastyczny, nie do podrobienia głos Bobby’ego Womacka. Jego pełne żarliwości, zmysłowe wykonania sięgają niebios. Na płycie usłyszymy także duety z Laną Del Ray ("Dayglo Reflection") i malijską wokalistką Fatoumatą Diawarą ("Nothin' Can Save Ya").
Grzegorz Dusza
XL RECORDING/SONIC