Mało u nas znana Cristina Branco prezentuje na swej dziewiątej płycie - "Kronos", rozwijaną latami, dość osobistą formę stylu fado. Zaczynała od śpiewania jazzu, bluesa i bossa novy. Jednakże zetknięcie się z twórczością wielkiej pieśniarki Amalii Rodrigues odmieniło zainteresowania Branco i aktualnie ona należy do ścisłej czołówki portugalskich odtwórczyń fado.
Styl ten żyje swoim życiem i nie dosięgają go syndromy globalizacji spod znaku world music. Fado, to przede wszystkim tęskna pieśń nasycona nostalgią i melancholią, utrzymana w umiarkowanym rytmie. Branco udało się jednak nadać temu stylowi powiewu świeżości poprzez delikatne wplatanie elementów portugalskiego folkloru. Jej gładki alt nie brzmi tak rozdzierająco jak u innych wokalistek, jest bardziej ekspresyjny, pełen dziewczęcej niewinności.
Przez lata nadwornym kompozytorem Cristiny Branco był Custodio Castelo, tym razem mamy wybór pieśni różnych autorów, co przyczyniło się do zróżnicowania repertuaru. Klasyczny akompaniament gatunku stanowią portugalskie gitary i kontrabas. W tych nagraniach pojawił się też fortepian, akordeon i altówka, co dodatkowo ubarwiło prezentację. Występy Branco należą do niezapomnianych, a ona śpiewa wszystko z zamkniętymi oczami.
Cezary Gumiński
EMARCY / UNIVERSAL
