To jeszcze nie to. Czekamy jeszcze na to, jak Laura Marling rozwinie się muzycznie, a jej kariera nabierze prawdziwego blasku. Są na to duże szanse, gdyż słychać, że 20-letnia artystka robi postępy. Tematy poruszane na "I Speak Because I Can" są znacznie dojrzalsze niż te, które słyszeliśmy dwa lata temu na debiucie.
Nowy album został również nagrany w nieco mroczniejszym tonie niż "Alas I Cannot Swim". Bardziej wyraziste liryki to jednak nie wszystko, aranżacje są dużo bardziej zróżnicowane i kompleksowe. Miłym akcentem jest dodanie w tle męskich wokaliz. Po wysłuchaniu płyty bez wątpienia należy przyznać, że została zarejestrowana z większą pasją i zaangażowaniem. Laura Marling zyskała więcej pewności siebie i świadomości swoich możliwości. Nadal brakuje hitów, prawdziwych perełek, dzięki którym więcej fanów, niż tylko nieliczni, poznałoby się na jej talencie. Jednak po takim początku kariery, zapewne wkrótce usłyszymy pierwsze folkowe klejnoty od panny z Reading.
M. Kubicki
EMI MUSIC