Przemysł muzyczny uważa, że wpadająca w ucho piosenka nie może trwać dłużej niż 3,5 minuty. James Murphy daje takim ekspertom pstryczek w nos wydaniem albumu "This Is Happening", na którym większość piosenek jest nie tylko epicka (trwa ponad 7 minut) i ambitna, ale ma także wszelkie prawa do bycia klubowymi przebojami.
Najważniejszy jest fakt, że bez względu na długość utworów, nie nużą ani przy pierwszym, ani przy kolejnym odsłuchu. W żadnym momencie nie czuje się frustracji, że kompozycja długo się rozwija lub pewne jej elementy powtarzają się w nieskończoność. W jednym z utworów artysta przemawia do słuchaczy: "Chcieliście hitu. Tak właśnie nagrywamy hity. Chcieliście hitu? Ale my ich nie nagrywamy." Słowa te idealnie podsumowują "This Is Happening" - płytę, która przyciągnie uwagę, choć w niczym nie przypomina innych albumów nagranych, by wpadać w nasze uszy i nie opuszczać ich przez dłuższą chwilę. LCD Soundsystem po raz kolejny funduje nam niezapomnianą przejażdżkę.
M. Kubicki
Virgin