Włoski twórca muzyki filmowej, pianista Ludovico Einaudi nagrał album będący podsumowaniem jego doświadczeń w roli kompozytora i wykonawcy. "In a Time Lapse" ukazał się 21 stycznia, a dwa dni wcześniej Einaudi zaprosił swoich fanów na transmisję bezpośrednią ze swojego domu w Mediolanie pokazywaną na jego kanale w serwisie YouTube. To jest nowoczesna promocja, co się zowie.
Artysta jest popularny we Włoszech. Dwa lata temu jego temat "I Giorni" trafił na listę przebojów Rai Uno. Filmowe doświadczenie przekłada się na charakter muzyki studyjnej Einaudiego. Największym jego atutem jest umiejętność przełożenia emocjonalnych niuansów na nuty i instrumenty. Ilustracyjne kompozycje pobudzają wyobraźnię, a rozgrywające się na wielu planach orkiestracje sprawiają, że tego albumu słucha się z przyjemnością i zainteresowaniem.
Ludovico Einaudi gra nie tylko na fortepianie czy gitarze, ale i na elektronicznych instrumentach klawiszowych, także na moogu. Elektronika jest tłem dla akustycznych instrumentów. Towarzyszą mu różni muzycy i orkiestry. W otwierającym album nostalgicznym utworze "Corale" jest to kwartet smyczkowy, gdzie indziej pojawia się kalimba czy spece od loopów i programowania. W utworze "Experience" solo na skrzypcach wykonał Daniel Hope. "In a Time Lapse" to album dla smakoszy brzmienia i nastrojowych kompozycji.
Grzegorz Dusza
DECCA / UNIVERSAL