Postać Tricky`ego jest nierozerwalnie związana z trip hopem. Kiedy pojawił się w składzie Massive Attack, od razu skupił na sobie uwagę. Rapowane przez niego kompozycje "Euro Child", a w szczególności "Karmacoma" z albumu "Protection" stanowią kwintesencję rodzącego się wówczas stylu.
Rozstanie z zespołem zaowocowało znakomitą solową płytą "Maxinequaye". Jak sam zaznacza, na najnowszym krążku postanowił wrócić do tamtych brzmień: do hipnotycznego spowolnionego rytmu, pulsującego basu, rapowanych tekstów, syntezatorowych pasaży, nastrojowych smyczków i delikatnych kobiecych wokali.
Taki jest otwierający album "False Idols" cover utworu Vana Morrisona "Somebody's Sins", w którym Tricky wspólnie z wokalistką Francescą Belmonte szepczą na tle jęczącego basu. Taki jest także "Nothing’s Changed" będący niczym skrzyżowanie utworów "Unfinished Sympathy" Massive Attack i "Makes Me Wanna Die" z mojej ulubionej płyty Tricky’ego "Pre-Millenium Tension" czy wreszcie "Valentine", czyli dość luźna wersja standardu "My Funny Valentine".
Grzegorz Dusza
FALSE IDOLS / SONIC