Wyjątkowy głos mongolskiej wokalistki Urny Chahar-Tugch poznałem dzięki jej albumowi nagranemu z triem Kroke. Oryginalny śpiew Urny znalazł uniwersalny kontekst przybliżający mongolskie stepy do naszej strefy geograficznej. Muzyka świata spotkała się w studiu Radia Kraków, dowodząc, że jest jedynym wehikułem nieznającym granic.
Urna urodziła się w rodzinie koczowniczych pasterzy na łąkach Ordos w Mongolii Wewnętrznej. "Jej głos przypomina świst wiatru, zimną śmiałość kamieni i palący żar słońca, bryzga jak wodospad i jest delikatny jak trzepoczące skrzydła motyla" - napisał o niej niemiecki krytyk.
Na płycie znalazły się tradycyjne pieśni mongolskich stepów i własne kompozycje Urny z jej tekstami wzbogacone o improwizacje: altowiolisty Tomasza Kukurby, akordeonisty Jerzego Bawoła i kontrabasisty Tomasza Laty. Aranżacje napisali wspólnie.
Tytuł albumu "Ser" oznacza przebudzenie. "Wysyłam moje brzmienia w wszechświat i łączę je z najlepszymi życzeniami dla każdego życia na Ziemi, niech to będzie pozytywne przesłanie dla wszystkich" - śpiewa w tytułowym utworze.
Muzycy Kroke pokazali kunszt wybitnych instrumentalistów o wielkiej wyobraźni i to dzięki nim ta intrygująca, bogata w różne brzmienia muzyka z łatwością dotrze do słuchaczy otwartych na oryginalne dźwięki.
Marek Dusza
UCT Production