Kontrowersyjny amerykański krytyk Stanley Crouch stawia pianistę Ahmada Jamala na drugim miejscu po Charlie Parkerze na liście najważniejszych innowatorów jazzu po 1945 r. Jamal był jedynym jazzmanem, do którego wpływu przyznawał się Miles Davis. W latach 50. zwykł mawiać do swoich pianistów: "Graj jak Jamal!".
Ahmed Jamal zasłynął albumem "But Not for Me" nagranym na żywo w hotelu Pershing w Chicago. Standard "Poinciana" stał się przebojem, a szczególny sposób rozgrywania zespołowej improwizacji zyskał miano nowatorskiego.
Do dziś Ahmad Jamal zadziwia dramaturgią koncertów i swoich albumów. Nie inaczej jest na "Saturday Morning: La Buissonne Studio Sessions". To zestaw ośmiu ballad i trzech nieco szybszych tematów. Jamal gra jednak po swojemu. Nawet jeśli temat rozpoczyna się łagodnie, to pianista dokonuje kilku zmian nastrojów w ciągu czterech, pięciu minut.
Kompozycję "Silver" napisał dla pianisty Horace’a Silvera, który z powodu choroby nie występuje od lat. Kompozycję "One" nagrał na życzenie tych fanów, którzy proszą go ten temat na koncertach. 83-letni Ahmad Jamal jest w wybornej formie twórczej jako pianista i kompozytor. Towarzyszy mu zachwycająca sekcja rytmiczna: kontrabasista Reginald Veal, perkusista Herlin Riley i grający na instrumentach perkusyjnych Manolo Badrena. Do tego albumu chce się wracać.
Marek Dusza
Jazzbook / CMD