Family Life

BILL CARROTHERS
Family Life

Jazz
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Kto lubi kontemplować przy muzyce lub ją samą, niech koniecznie sięgnie po nowy album amerykańskiego pianisty Billa Carrothersa "Family Life".

Kto lubi kontemplować przy muzyce lub ją samą, niech koniecznie sięgnie po nowy album amerykańskiego pianisty Billa Carrothersa "Family Life".

Artysta mieszka z rodziną na wsi w stanie Michigan, skąd wyjeżdża w trasy koncertowe ze swoim triem lub zapraszany jest przez znamienitych liderów: Dave`a Douglasa, Benniego Wallace`a, rzadziej Lee Konitza, bo już schorowany, a w Europie Tootsa Thielemansa.

Jego pianistyka w prostej linii wychodzi z estetyki Billa Evansa, niewielu dziś muzyków o tak romantycznej duszy. Do wylewniejszego wyrażania uczuć zachęciła pianistę z pewnością sielska atmosfera w domu, ale i zmysł obserwacyjny. Jego solowy album jest zbiorem portretów i sytuacji.

Album "Family Life" otwiera "Our House", nastrojowa opowieść, która kojarzy się ze świętami, a może bardziej ze spokojem, jaki artysta odnajduje w domu, wracając z muzycznych wojaży. W kolejnych tematach opisuje dzieci, psa i kota, wietrzną pogodę nad Jeziorem Michigan. Jest też ujmująca interpretacja tematu "Scarborough Fair", łącząca się z łagodnym obrazem jego żony Peg. Tego albumu można słuchać bez końca.


Pirouet / GiGi

Marek Dusza
Marek Dusza
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, z magazynem AUDIO współpracuje od początku jego istnienia, czyli blisko 30 lat. Publikuje również w "Rzeczpospolitej" i magazynie "Jazz Forum". Jest laureatem Grand Prix Jazz Melomani w kategorii Dziennikarz-Krytyk Roku 2012, sześciokrotnie do niej nominowanym. Jako jedyny polski dziennikarz relacjonował z Los Angeles ceremonię wręczenia nagrody Grammy Włodkowi Pawlikowi.
Zobacz artykuły autora
Inne płyty tego autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo