Rodzice Indrio, wokalistki i multiinstrumentalistki, pochodzą z Danii i Włoch. Wcześnie odkryli u córki muzyczny talent, a ojciec zaszczepił entuzjazm do jazzu.
Sara Indrio mieszka i działa artystycznie (również na filmowej scenie) w Danii. Na swym czwartym albumie autorskim wykonuje kompozycje własne z napisanymi przez siebie duńskimi tekstami o współczesnych aspektach życia. Mimo że to język mało popularny i do przyswojenia trudny, artystka potrafiła nadać interpretacjom tekstów na tyle atrakcyjnej dźwięczności, że nawet nie rozumiejąc ich, odczuwamy ich powabność.
Jej dziewczęcy i pełen uduchowienia głos jest połączony z wzorcową dykcją. Ma wspaniałe wyczucie swingu, co jest dodatkowym walorem jej piosenek. Dość trudno określić etniczne źródło inspiracji jej utworów, bo w niektórych mamy typowe falowanie jazzującej bossa novy, część z nich nawiązuje do duńskiego, a część do włoskiego folkloru, a jeszcze inne przybierają formę lirycznej piosenki kabaretowej.
Sara Indrio bardzo zręcznie dobrała stonowaną instrumentację: saksofon/klarnet/ flet, gitara akustyczna i elektryczna, bas, perkusja i rozmaite perkusjonalia (najczęściej przez nią używane). Na zakończenie "Blodrod Mane" wdzięczny akcent włoski "Amico Mio", też przez nią napisany.
Cezary Gumiński
STUNT/MULTIKULTI