Kontrabasista Barre Phillips skończył 84 lata, a półtora roku temu w studiu La Buissonne w Prowansji nagrał kolejny solowy album "End To End". 50 lat temu ukazała się pierwsza w historii jazzu płyta nagrana na kontrabasie solo, właśnie przez Phillipsa, "Journal Violone". Później muzyk nagrywał albumy pod tym samym tytułem z kolejnymi numerami. W 1971 r. młoda wówczas wytwórnia ECM Records wydała krążek "Music From Two Basses" nagrany przez Philipsa i Dave`a Hollanda, prawdopodobnie pierwszy album duetu kontrabasistów.
Urodzony w Kalifornii Barre Phillips większość życia spędził we Francji, skąd miał doskonałą bazę wypadową, by realizować liczne projekty z europejskimi jazzmanami: Peterem Brotzmannem, Derekiem Baileyem i Barrym Guyem.
Barre Phillips jest kontrabasistą wyjątkowym, narracja jego improwizacji, bo ten element dominuje ponad partiami komponowanymi podzielonymi na trzy suity, jest jak opisywanie zarejestrowanych w pamięci wrażeń wzrokowych i słuchowych, refleksje wynikające z doświadczenia muzyka i sędziwego obserwatora świata.
Szeroka paleta efektów sonorystycznych, gra arco i pizzicato powoduje, że kontrabas Phillipsa brzmi jak zespół, a nawet orkiestra, i to bez nakładania ścieżek. To ostatnia, jakże ważna w historii jazzu strona dziennika Barrego Phillipsa, który zaczął pisać go dźwiękami kontrabasu 50 lat temu.
Marek Dusza
ECM/Universal