The Gleaners

LARRY GRENADIER
The Gleaners

Jazz
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Solowe albumy kontrabasistów należą do rzadkości. Tym większe uznanie dla Larry’ego Grenadiera, że dla miłośników najniższych dźwięków przygotował ucztę, co się zowie.

Tytuł albumu - "The Gleaners" - pochodzi od filmu dokumentalnego legendarnej reżyserki Agnes Vardy "The Gleaners and I" o zbieraczach znajdujących w śmieciach przydatne rzeczy, z wielu także powstaje sztuka. Varda kręciła film z ręki, w jednym z ujęć nie wyłączyła kamery, trzyma ją na ramieniu, a na ekranie widzimy bezładnie latającą nakładkę obiektywu i przypadkowe ujęcia ziemi, po której idzie. W tle słychać jazzową muzykę.

Ta przypadkowość zainspirowała Larry’ego Grenadiera, znanego z tria Brada Mehldaua, do ukazania swojego procesu twórczego, do skupienia na brzmieniu, intuicyjnym kreowaniu harmonii, żonglowaniu rytmem, który w zespole jest stały, jest oparciem dla innych muzyków, ale tu nikt tego nie wymaga. Kontrabasista grający solo musi zadbać sam o wszystkie aspekty muzyki.

Grenadierowi udało się skupić uwagę słuchacza na procesie odkrywania brzmień i melodii, bo i takie pojawiają się całkiem nieoczekiwanie. Gra arco (smykiem) i pizzicato (palcami), snuje swoje intrygujące opowieści używając tylko czterech strun i dwóch dłoni. Większość albumu stanowią kompozycje Larry'ego Grenadiera otwierające szerokie możliwości improwizacji.


ECM/Universal

Marek Dusza
Marek Dusza
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, z magazynem AUDIO współpracuje od początku jego istnienia, czyli blisko 30 lat. Publikuje również w "Rzeczpospolitej" i magazynie "Jazz Forum". Jest laureatem Grand Prix Jazz Melomani w kategorii Dziennikarz-Krytyk Roku 2012, sześciokrotnie do niej nominowanym. Jako jedyny polski dziennikarz relacjonował z Los Angeles ceremonię wręczenia nagrody Grammy Włodkowi Pawlikowi.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo