Ta kilkunastoosobowa orkiestra z Monachium, mimo że składa się z młodzieży muzycznej, obchodzi już dziesięciolecie swego istnienia. Zespół absolwentów uczelni muzycznych rozpoczął działalność w dość nietypowy sposób – grając w dużym składzie w klubach do tańca. Zyskali tym sposobem imponującą popularność i to nie tylko w Niemczech.
Ich ulubioną formą prezentacji są opracowania muzyki klasycznej osadzone na nośnych dyskotekowych rytmach, co jest zabiegiem dość ryzykownym. Tym razem formacja sprawdza się po raz drugi w interpretowaniu muzyki skomponowanej przez Antona Brucknera – ważnego i, jak widać, lubianego przez orkiestrę austriackiego neoromantyka.
Muzyka Brucknera posiada znaczny ciężar gatunkowy, a Jazzrausch na szczęście nie uczynił z tego materiału wygładzonej rozrywki. Album oddaje podniosłą atmosferę i intensywność wrażeń Brucknerowskich kompozycji. Można tylko dyskutować, czy ambitne interpretacje orkiestry przypadną do gustu wszystkim, bo część odbiorców może opowiedzieć się za klasycznym oryginałem.
Wprawdzie rytmika, jak to bywa w produkcjach Jazzrausch, jest kanciasta i mocno wyeksponowana, to partie solowe (szczególnie trębacza) oraz aranżacje Leonarda Kuhna imponują wyobraźnią. Na szczególne wyróżnienie zasługuje forma tytułowego fragmentu "Bruckner Breakdown".
Cezary Gumiński
ACT/GiGi Distribution