Zazwyczaj bywa tak, że im więcej jesz miodu, tym bardziej się zamulasz. W przypadku grupy Mjut jest zupełnie na odwrót. Im dalej w płytę "9", tym lepiej.
Zazwyczaj bywa tak, że im więcej jesz miodu, tym bardziej się zamulasz. W przypadku grupy Mjut jest zupełnie na odwrót. Im dalej w płytę "9", tym lepiej.
Melancholia - wydawać by się mogło, niesie sam smutek i wskazuje na nostalgię za czymś, bądź za kimś. Ale jeśli nagle okazuje się, że ta cała melancholia może być czymś przyjemnym i uspokajającym? Czy komuś w związku z tym runie światopogląd? Mój dzięki albumowi grupy mjut nieco zachwiał się w posadach.