Array
(
[0] => stdClass Object
(
[id] => 30619
[title] => Cat Power Sings Dylan: The 1966 Royal Albert Hall Concert
[alias] => cat-power-cat-power-sings-dylan-the-1966-royal-albert-hall-concert
[categories_id] => 1377
[categories_type_id] => 457
[introtext] => Chan Marshall, bo tak naprawdę nazywa się Cat Power, uwielbia covery. Ma już na koncie trzy takie albumy: "The Covers Record" z 2000 r., "Jukebox" z 2008 r. i "Covers" z 2022 r. Za każdym razem był to jednak luźny zbiór jej ulubionych piosenek. Tym razem postanowiła oddać hołd jednemu artyście, ale temu najważniejszemu w jej życiu – Bobowi Dylanowi.
[date_publish] => 2024-02-09 12:39:09
[categoryTitle] => Rock
[categoryAlias] => rock
[route] => /muzyka/recenzje/rock/30619-cat-power-cat-power-sings-dylan-the-1966-royal-albert-hall-concert
[categoryRoute] => /muzyka/recenzje/rock
[categoryParenRoute] => /20-lat-audio
[images] => stdClass Object
(
[lidowe] => Array
(
[0] => stdClass Object
(
[content_id] => 30619
[id] => 75381
[width] => 1600
[height] => 1600
[alias] => lidowe
[src] => /images/3/8/1/75381-cat-power-cat-power-sings-dylan-the-1966-royal-albert-hall-concert.jpg
[title] => Cat Power Sings Dylan: The 1966 Royal Albert Hall Concert
[description] => Cat Power Sings Dylan: The 1966 Royal Albert Hall Concert
[zrodlo] =>
)
)
)
[image] => /images/3/8/1/75381-cat-power-cat-power-sings-dylan-the-1966-royal-albert-hall-concert.jpg
[link] => /muzyka/recenzje/rock/30619-cat-power-cat-power-sings-dylan-the-1966-royal-albert-hall-concert
)
[1] => stdClass Object
(
[id] => 29215
[title] => Covers
[alias] => cat-power-covers
[categories_id] => 1377
[categories_type_id] => 457
[introtext] => Album z coverami zamyka trylogię wypełnioną utworami innych artystów, na którą składają się jeszcze płyty "The Covers Record" (2000) i "Jukebox" (2008). Chan Marshall, bo tak naprawdę nazywa się Cat Power, uwielbia przeróbki. Nie czyni tego jednak w stosunku jeden do jednego.
[date_publish] => 2022-04-12 18:27:40
[categoryTitle] => Rock
[categoryAlias] => rock
[route] => /muzyka/recenzje/rock/29215-cat-power-covers
[categoryRoute] => /muzyka/recenzje/rock
[categoryParenRoute] => /20-lat-audio
[images] => stdClass Object
(
[lidowe] => Array
(
[0] => stdClass Object
(
[content_id] => 29215
[id] => 67854
[width] => 1200
[height] => 1187
[alias] => lidowe
[src] => /images/8/5/4/67854-cat-power-covers-okladka.jpg
[title] => Cat Power - COVERS
[description] => Cat Power - COVERS
[zrodlo] =>
)
)
)
[image] => /images/8/5/4/67854-cat-power-covers-okladka.jpg
[link] => /muzyka/recenzje/rock/29215-cat-power-covers
)
[2] => stdClass Object
(
[id] => 25906
[title] => Wanderer
[alias] => cat-power-wanderer
[categories_id] => 1374
[categories_type_id] => 457
[introtext] => Sześć lat po albumie "Sun" ukazuje się kolejne dzieło amerykańskiej songwriterki Chan Marshall, bardziej znanej jako Cat Power. Artystka jest obecna na scenie alternatywnej od początku lat 90. W tym czasie wyrobiła sobie markę introwertyczki tworzącej utwory, które wymykają się gatunkowym szufladkom. Odnajdziemy w nich elementy indie rocka, folku, bluesa, country i popu.
[date_publish] => 2018-11-29 12:23:00
[categoryTitle] => Inne
[categoryAlias] => inne
[route] => /muzyka/recenzje/inne/25906-cat-power-wanderer
[categoryRoute] => /muzyka/recenzje/inne
[categoryParenRoute] => /20-lat-audio
[images] => stdClass Object
(
[lidowe] => Array
(
[0] => stdClass Object
(
[content_id] => 25906
[id] => 53126
[width] => 1200
[height] => 1200
[alias] => lidowe
[src] => /images/1/2/6/53126-cat-power-wanderer-audiocompl.jpg
[title] => Cat Power - Wanderer
[description] => Cat Power - Wanderer
[zrodlo] =>
)
)
)
[image] => /images/1/2/6/53126-cat-power-wanderer-audiocompl.jpg
[link] => /muzyka/recenzje/inne/25906-cat-power-wanderer
)
[3] => stdClass Object
(
[id] => 14345
[title] => Sun
[alias] => cat-power-sun
[categories_id] => 1376
[categories_type_id] => 457
[introtext] => Są albumy, które nie od razu trafiają do słuchacza. Po pierwszym przesłuchaniu najnowszej płyty Cat Power byłem mocno rozczarowany. Po rewelacyjnym "The Greatest" czy będącym udaną wycieczką w przeszłość, coverowym albumie "Jukebox" od artystki tej klasy oczekiwałem czegoś wyjątkowego.
[date_publish] => 2012-12-15 00:00:00
[categoryTitle] => Pop
[categoryAlias] => pop
[route] => /muzyka/recenzje/pop/14345-cat-power-sun
[categoryRoute] => /muzyka/recenzje/pop
[categoryParenRoute] => /20-lat-audio
[images] => stdClass Object
(
[lidowe] => Array
(
[0] => stdClass Object
(
[content_id] => 14345
[id] => 8955
[width] => 240
[height] => 240
[alias] => lidowe
[src] => /images/9/5/5/8955-catpowersun_max.jpg
[title] =>
[description] =>
[zrodlo] =>
)
)
)
[image] => /images/9/5/5/8955-catpowersun_max.jpg
[link] => /muzyka/recenzje/pop/14345-cat-power-sun
)
)
CAT POWER
Cat Power Sings Dylan: The 1966 Royal Albert Hall Concert
Chan Marshall, bo tak naprawdę nazywa się Cat Power, uwielbia covery. Ma już na koncie trzy takie albumy: "The Covers Record" z 2000 r., "Jukebox" z 2008 r. i "Covers" z 2022 r. Za każdym razem był to jednak luźny zbiór jej ulubionych piosenek. Tym razem postanowiła oddać hołd jednemu artyście, ale temu najważniejszemu w jej życiu – Bobowi Dylanowi.
CAT POWER
Covers
Album z coverami zamyka trylogię wypełnioną utworami innych artystów, na którą składają się jeszcze płyty "The Covers Record" (2000) i "Jukebox" (2008). Chan Marshall, bo tak naprawdę nazywa się Cat Power, uwielbia przeróbki. Nie czyni tego jednak w stosunku jeden do jednego.
CAT POWER
Wanderer
Sześć lat po albumie "Sun" ukazuje się kolejne dzieło amerykańskiej songwriterki Chan Marshall, bardziej znanej jako Cat Power. Artystka jest obecna na scenie alternatywnej od początku lat 90. W tym czasie wyrobiła sobie markę introwertyczki tworzącej utwory, które wymykają się gatunkowym szufladkom. Odnajdziemy w nich elementy indie rocka, folku, bluesa, country i popu.
CAT POWER
Sun
Są albumy, które nie od razu trafiają do słuchacza. Po pierwszym przesłuchaniu najnowszej płyty Cat Power byłem mocno rozczarowany. Po rewelacyjnym "The Greatest" czy będącym udaną wycieczką w przeszłość, coverowym albumie "Jukebox" od artystki tej klasy oczekiwałem czegoś wyjątkowego.
