Ostatnie lata upłynęły Neilowi Yangowi na odgrzebywaniu starych nagrań jeszcze z lat 70. i wydawaniu ich na płytach. To prawdziwe skarby, które potwierdzają, jak płodnym i ponadczasowym jest artystą.
Ostatnie lata upłynęły Neilowi Yangowi na odgrzebywaniu starych nagrań jeszcze z lat 70. i wydawaniu ich na płytach. To prawdziwe skarby, które potwierdzają, jak płodnym i ponadczasowym jest artystą.
Mija właśnie 50 lat odkąd Neil Young zawiązał formację Crazy Horse, która towarzyszyła mu w nagraniu wielu klasycznych płyt. "Colorado" jest pierwszym ich przedsięwzięciem od 2012 roku, kiedy światło dzienne ujrzał w dużej części improwizowany album "Psychodelic Pill".