Nowy zespół urodzonego w Berlinie, wykształconego w Ameryce pianisty Benjamina Lacknera wydaje się być formacją założoną ad hoc, by nagrać nowy album. A jednak wróżę mu dłuższą przyszłość, bo szybko zharmonizował brzmienie w słynnym już studiu La Buissonne w Prowansji.