Nowy zespół urodzonego w Berlinie, wykształconego w Ameryce pianisty Benjamina Lacknera wydaje się być formacją założoną ad hoc, by nagrać nowy album. A jednak wróżę mu dłuższą przyszłość, bo szybko zharmonizował brzmienie w słynnym już studiu La Buissonne w Prowansji.
Norweski trębacz Mathias Eick doskonale wczuł się w nastrojowe kompozycje pianisty już na jego debiucie w barwach ECM-u, albumie "Last Decade” (2022). Teraz pełni ważną rolę na równi z liderem, prowadząc zawiłe linie melodyczne nawiązujące stylem do Tomasza Stańki, a narracją do Avishaia Cohena.
Amerykański saksofonista Mark Turner daje solidne oparcie w improwizowanych wędrówkach po historii jazzu, a przy tym wzbogaca wielobarwną mozaikę brzmień.
Francuski perkusista Matthieu Chazarenc współpracował z Lacknerem jeszcze przed pierwszym albumem dla ECM-u. Jego oryginalny styl gry nie ogranicza się do nasycania muzyki soczystym rytmem, lecz uczestniczy w opowiadaniu historii dodając pikantne szczegóły.
Najmniej eksponowana jest urodzona w Malezji kontrabasistka Linda May Han Oh, a jednak zachwyca subtelnie wplatanymi w bogatą paletę dźwięków eleganckimi, niskimi akordami. W utworze "Ahwahnee" zagrała romantyczną solówkę podchwyconą następnie przez Turnera i Eicka.
"Spindrift" to klasyczny album ECM-u w wielkim stylu.
Marek Dusza
ECM/Universal