“Missa Atropos” to album niełatwy. Do dzisiaj pamiętam mój pierwszy odsłuch płyty “Night”. Skojarzyła mi się z impresjonistycznym obrazem, dlatego wpadła mi w ucho praktycznie od razu. W przypadku świeżego materiału Gazpacho, nie ma co na to liczyć.
“Missa Atropos” to album niełatwy. Do dzisiaj pamiętam mój pierwszy odsłuch płyty “Night”. Skojarzyła mi się z impresjonistycznym obrazem, dlatego wpadła mi w ucho praktycznie od razu. W przypadku świeżego materiału Gazpacho, nie ma co na to liczyć.
Gazpacho to zupa kuchni hiszpańskiej. To także grająca progresywnego rocka grupa, która jednak z krajem Velazqueza, Farinellego i Almodovara ma niewiele wspólnego. Zespół pochodzi z Norwegii i w 2007 roku oczarował mnie płytą "Night". Teraz wraca z albumem "Tick Tock", będącym ścieżką dźwiękową do książki "Ziemia, planeta ludzi", którą w 1939 skończył pisać Antoine de Saint-Exupery.