Gazpacho to zupa kuchni hiszpańskiej. To także grająca progresywnego rocka grupa, która jednak z krajem Velazqueza, Farinellego i Almodovara ma niewiele wspólnego. Zespół pochodzi z Norwegii i w 2007 roku oczarował mnie płytą "Night". Teraz wraca z albumem "Tick Tock", będącym ścieżką dźwiękową do książki "Ziemia, planeta ludzi", którą w 1939 skończył pisać Antoine de Saint-Exupery.
Jego moralitet o potrzebie ludzkiej solidarności był utworem autobiograficznym i do dzisiaj wzbudza podziw czytelników na całym świecie. Podobnie może być z nowym Gazpacho, które zyskało jeszcze większą świadomość swojego potencjału. Więcej w ich muzyce perkusji, elementy instrumentalne są bardziej intensywne, a fragmenty grane na skrzypcach zyskały na ważności. Nigdy zespół nie brzmiał tak potężnie w chwilach kluczowych i tak relaksująco, gdy nadchodzi na to odpowiednia pora. Muzycy nadal eksperymentują, zatrudniając m.in. męski chór, komponując ponad 20- minutowe epickie utwory. Choć kultowy już w pewnych kręgach "Night" nie ma konkurencji, to sama grupa po raz kolejny wypadła pozytywnie, tworząc najdojrzalsze dzieło w swojej karierze.
M. Kubicki
EMI MUSIC POLAND