Dowodzony przez charyzmatyczną Florence Welch zespół w przeciągu kilku lat stał się jednym z najpopularniejszych na świecie, zdobywając rzeszę oddanych fanów w niemalże każdym zakątku świata. Polskim fanom zaprezentował się już kilkukrotnie, za każdym razem przyciągając na koncerty coraz to większą publiczność.
Sukces Florence + The Machine ma szansę powtórzyć najnowszy album "High As Hope". Po kilkuletniej przerwie Florence powraca pewniejsza, bo jak sama mówi o płycie: Wiadomo, że to zawsze jest skomplikowany proces, a ja na pewno nie rozgryzłam wszystkiego, jednak czuję, że "High As Hope" to dobre odzwierciedlenie miejsca, w którym obecnie się znajduję jako artystka. Czuję, że jestem bardziej szczera, na pewno mam większy komfort sama ze sobą.
To najbardziej osobisty z krążków w karierze Florence, opowiadający o dorastaniu w południowym Londynie, związkach, rodzinie i sztuce. To również pierwszy album, na którym wokalistka objęła funkcję współproducentki. Ogromne wrażenie robi zestaw gości, których usłyszeć można na "High As Hope" - to m.in. Sampha, Kamasi Washington, Kelsey Lu czy Jamie xx.
Zespół miła do tej pory na koncie trzy płyty: "Lungs", "Ceremonials" i "How Big, How Blue", z których każda osiągnęła ogromny, komercyjny sukces.
Razem z Florence + The Machine 15 marca w Łodzi zagrają Young Fahters. Zespół, który wybił się z podziemi brytyjskiego hip-hopu i podpisał kontrakt z amerykańską wytwórnią, zdobył prestiżową nagrodę Mercury Music Prize, a ich singiel "In My View" zdobył ponad milion wyświetleń. Będzie to pierwszy występ Young Fathers na halowym koncercie w Polsce.
Źródło: Go-Ahead