Urodzony w Nowym Orleanie i działający tam do dziś pianista, gitarzysta, wokalista oraz kompozytor Dr. John zasługuje na większą popularność w Polsce. Nie pomógł mu ani udział w festiwalu Jazz Jamboree ani w popularnym filmie "Blues Brothers 2000".
W muzyce Dr. Johna słychać chyba wszystkie style, jakie są obecne w Nowym Orleanie. Jego nonszalancki styl śpiewania i lekko zachrypnięty głos dodają mu charyzmy. Zresztą w swoim mieście jest postacią kultową, występuje na wszystkich ważniejszych festiwalach w kolebce jazzu. Nowy album "Tribal" nie odbiega od konwencji jego najważniejszych płyt. Szerokie aranżacje z wykorzystaniem sekcji instrumentów dętych, organy Hammonda, mocny, pulsujący rytm, gdzieniegdzie zmysłowy chórek pięknych, zapewne, dziewcząt. Na tym tle Dr. John snuje swoje opowieści z pogranicza realu i fikcji, mocno zabarwione tajemniczymi gusłami voodoo. Rysunek na okładce nie bez powodu przedstawia jakiegoś szamana. Najważniejszą cechą tego albumu są intrygujące, zróżnicowane aranżacje. Chętnie do niego wracam i za każdym razem odkrywam coś nowego.
Marek Dusza
Proper/Kartel Music