Na najnowszą płytę firmowaną przez tę wspaniałą portugalską piosenkarkę trzeba było (ze względów rodzinnych) czekać aż pięć lat. W tym czasie artystka poukładała sobie w myślach wrażenia i wspomnienia z licznych podróży związanych z wcześniejszymi tourne, by zaproponować czternaście piosenek oddających jej nastroje.
Nie układa się z nich jednak obraz świata, gdzie różne jego części znalazłyby swoje odzwierciedlenie. Jest to świat odbierany przez Marizę jako coś osobistego, to jest jej świat. Mimo że nie urodziła się w Portugalii, zdobyła wielką sławę międzynarodową jako rasowa wykonawczyni fado.
Jej zainteresowania artystyczne wykraczają raz po raz poza ten styl i również "Mundo", oprócz kilku mistrzowskich utworów utrzymanych w formie fado, zawiera piosenki w charakterze, ogólnie rzec biorąc, latynoskim. Mariza przypomniała klasyczne fado z repertuaru niezapomnianej Amalii Rodrigues, także argentyńskie tango i nastrojowe ballady niosące zwiewny powiew Wysp Cabo Verde.
Album "Mundo" zamknęła wzruszająca kołysanka śpiewana przez artystkę wyciszonym i pełnym uczucia głosem – to bardzo osobisty akcent. Mariza była kilkakrotnie w Polsce, pozostawiając niezapomniane wrażenia. Najbliższy koncert w Krakowie 17 kwietnia.
Cezary Gumiński
NONESUCH/WARNER