Mogłoby się wydawać, że wraz z przechodzeniem na emeryturę Keitha Jarretta i Cecila Taylora – gigantów fortepianowej ekspresji – próżno szukać ich godnych następców. Jednakże w ostatniej dekadzie w nurcie muzyki kreowanej na żywo właśnie Craig Taborn oraz Vijay Iyer stali się ich znamienitymi sukcesorami.
Niniejsza płyta - "Shadow Plays" - dokumentuje wiedeński występ Taborna z marca 2020 r. Jego pianistyka jest bardziej zwięzła i mniej dekoracyjna niż Jarrettowska, natomiast zdecydowanie mniej wulkaniczna niż u Taylora.
Craig Taborn preferuje tworzenie struktur bogatych w wątki ostinatowe zarówno w dolnym, jak i górnym rejestrze. Z ich pomocą znakomicie buduje atmosferę zarówno dramatycznego napięcia, ale i niemal sielankowego relaksu.
W nastrój koncertu doskonale wprowadza utwór "Bird Templars", rozpoczynający się zapętlonym motywem minimalistycznym. Tak narastające emocje pianista potrafi potem umiejętnie rozładować, by w drugiej części utworu nawiązać do modernistów z początku ubiegłego wieku.
W kolejnych utworach przeplatają się w luźnej i nierzadko abstrakcyjnej formie elementy nostalgicznego marszu, muzyki baletowej, kołyszącego boogie czy totalnego free. Zamykająca koncert urokliwa kompozycja "Now in Hope" z wyraźnymi akcentami walca i bluesa pozostawia słuchacza w komfortowym nastroju.
Cezary Gumiński
CM/Universal