Jeśli uważnie śledzimy karierę Mariusza Kwietnia, to musimy zwrócić uwagę na niezwykłą konsekwencję, z jaką śpiewak dba o jej harmonijny rozwój. Umiejętność przyjmowania, odkładania na przyszłość, a niekiedy odrzucania pewnych propozycji artystycznych, cechuje tylko najwybitniejszych artystów.
To myślenie perspektywiczne, gwarantujące, że na zbyt ciężkich partiach artysta nie utraci możliwości wokalnych, jakie dała mu natura, podbudowana systematyczną i mądrą pracą. Głos jest przecież najdoskonalszym, ale i najczulszym, łatwym do zepsucia, instrumentem. Mariusz Kwiecień posługuje się nim w sposób doskonały. Płyta "Słowiańscy bohaterowie" jest tego najlepszym przykładem. Większość recenzentów będzie zapewne wynosić pod niebiosa decyzję wyboru repertuaru, w którym niepoczesną rolę zajmują arie z "Halki", "Strasznego dworu", "Verbum Mobile" i "Króla Rogera".
Mariusz Kwiecień udowadnia, że polska opera dysponuje znakomitym materiałem muzycznym. Trzeba go tylko wykonywać na odpowiednim poziomie. Jak? ...dał nam przykład Mariusz Kwiecień jak zwyciężać mamy… A arie z oper Czajkowskiego, Rachmaninowa, Rimskiego-Korsakowa, Borodina, Smetany i Dworzaka, to prawdziwa uczta. I to porozumienie z Łukaszem Borowiczem…
Barbara Tenderenda
HARMONIA MUNDI / POLSKIE RADIO 2011