Po raz pierwszy nie zachwycam się nagraniami Marii Joao Pires. Co więcej, interpretacje kilku utworów oceniam jako nieudane czy wręcz chybione. Z drugiej strony artystka tej klasy nie może przecież na dwupłytowym albumie nie pozostawić czegoś wartościowego. I choć nie podoba mi się wykonanie całej Sonaty h-moll, to jej pierwsza część Allegro maestoso jest urzekająca.
Mazurki nie mają nic wspólnego z mazurkami, do jakich nas przyzwyczaili najwybitniejsi chopiniści, a i walce sprawiają wrażenie, jakby skomponował je ktoś inny. Ale może to tylko moje doznania, a ktoś inny będzie się zachwycał odkrywczymi interpretacjami portugalskiej pianistki. Sonaty oceniane były przez współczesnych Chopinowi nader krytycznie. Twierdzono nawet, że kompozytor nie potrafi wypowiadać się w większych formach muzycznych, do jakich należy właśnie sonata. Nie potrafiono dostrzec, jak wielkim nowatorem był Chopin, jak potrafił odejść od klasycznego pojmowania tej formy, jak zmodyfikował ten gatunek. Stąd w tych utworach - wbrew klasycznym wzorcom - liczne kontrasty, zmiany tempa i rytmu. Proszę posłuchać, jak Pires przepięknie prezentuje drugi temat. Warto też dokładnie wysłuchać Poloneza-Fantazję As-dur i Sonatę na wiolonczelę i fortepian.
DEUTSCHE GRAMMOPHON 2008 / UNIVERSAL MUSIC