Nie będę ukrywał, że według mnie Paweł Mykietyn należy do najwybitniejszych kompozytorów średniego pokolenia. Świadczy o tym cała - bez mała - jego twórczość, bez wyjątku. Tym razem prezentuje się jako kompozytor utworów na fortepian i z udziałem fortepianu.
Mimo że Paweł Mykietyn w pewnym momencie chciał odciąć się od swoich wczesnych dokonań i postawić "na przyszłość", przyszło opamiętanie i akceptacja całej twórczości. Dzięki temu możemy przypomnieć sobie "Cztery preludia", cykl skomponowany wówczas, gdy Mykietyn miał zaledwie 21 lat! Tymczasem w utworach tych jest już widoczny styl charakterystyczny dla artysty.
Liczne skojarzenia i wymykanie się jednoznacznym klasyfikacjom - oto pierwsze wrażenia słuchacza. Łączenie konwencji, niepokój i ukojenie. Niezwykła jest także kompozycja "Epifora" na taśmę i fortepian, starsza o cztery lata od "Preludiów". Wielkie "bum", z którego powstaje wspaniały uporządkowany świat. A później ów świat ulega destrukcji. Skąd my to znamy...
Z tego samego roku jest Koncert na fortepian i orkiestrę. I znów pełno jest skojarzeń i cytatów. Wreszcie moje ukochane "Sonety Szekspira" z najwspanialszym sonetem trzecim z efektem echa i w nowatorski sposób zaprezentowany przez Agatę Zubel. Świetna pianistka Anna Stempin-Jasnowska i POR pod dyrekcją Szymona Bywalca.
Stanisław Bukowski
CD ACCORD 2014