Otrzymaliśmy rozszerzone o DVD z wypowiedziami artysty, nagranie "Labiryntu" Stinga i wspaniałego lutnisty - Edina Karamazowa z muzyką Johna Dowlanda. Warto wracać do muzyki Dowlanda.
Ten urodzony w połowie XVI wieku kompozytor i lutnista po długoletnich podróżach po Europie osiadł w 1612 r. w Londynie gdzie otrzymał stanowisko i tytuł nadwornego lutnisty ówczesnego władcy. Jego sztuka spełniła w elżbietańskiej Anglii podobną rolę do tej, jaka przypadła Monteverdiemu w muzyce kontynentalnej.
Najbardziej popularną spośród kompozycji Dowlanda były pieśni z towarzyszeniem lutni, z I Księgi Pieśni, charakteryzujące się typową dla niego melancholią. Śledząc dokładnie wykonania Stinga i Karamazowa i porównując je do poprzednich interpretacji Kirkby, Skindera, Hilla i Rooleya z The Consort of Musicie dostrzeżemy jakim Dowland był innowatorem.
To samo wszakże możemy powiedzieć i o Stingu, który przybliżył nam postać elżbietańskiego kompozytora, pozostając jako wykonawca w estetyce XXI wieku.
To znakomity przykład pomysłu na interpretacje muzyki dawnej, gdy zachowana zostaje proporcja pomiędzy rzetelnym odczytaniem intencji kompozytora z odległego czasu a współczesną estetyką.
Barbara Tenderenda
DEUTSCHE GRAMMOPHON 2006/ UNIVERSAL MUSIC POLSKA