Gustavo "Cuchi" Leguizamón był poetą, kompozytorem, pianistą i gitarzystą, którego twórczość była osadzona w argentyńskiej tradycji.Melodie zasłyszane na prowincji były dla niego natchnieniem do tworzenia wyrafinowanej muzyki wzbogaconej o klasyczne harmonie XX-wiecznych kompozytorów: Debussy`ego, Ravela i Schoenberga.
Tytuł albumu "Cuchi równo temperowany" odnosi się do pseudonimu kompozytora i dzieł Jana Sebastiana Bacha na równo temperowany strój klawesynu. "Cuchi" to po hiszpańsku "świnia" i nie ma pejoratywnego znaczenia. Wziął się stąd, że chude prosię porównano kiedyś na targu do wątłego w dzieciństwie Gustavo.
Argentyński gitarzysta Pablo Márquez celebruje pamięć o wielkim kompozytorze, wykonując własne aranżacje jego siedemnastu utworów. Wiele z nich zostało napisanych w formie zamby, powolnego argentyńskiego tańca ludowego. Są też szybkie chacarery, które stały się przerywnikiem tanga. Co ciekawe, samego tanga tu nie znajdziemy.
"Cuchi" Leguizamón był zafascynowany wsią, a tango ma miejski rodowód. Poznamy też inne argentyńskie tańce: vidala-baguala, bailecito, carnavalito i cueca, który rozprzestrzenił się na inne kraje regionu. Gitara klasyczna Pablo Márqueza pięknie wybrzmiewa w przestrzeni studia, jego akordy są lekko "zaokrąglone", miękkie i śpiewne. Liryczne melodie mają wyjątkowy nastrój, można ich słuchać bez końca i wpadać w miłą melancholię.
Marek Dusza
ECM/UNIVERSAL