Schubertiady to spotkania artystów i publiczności celebrujące twórczość Franza Schuberta, prekursora romantyzmu w muzyce. Odbywały się już za życia twórcy. Schubert zaczął śpiewać w kapeli chłopięcej w Konwikcie Cesarsko-Królewskim w Wiedniu. Interesował się poezją i literaturą, co niewątpliwie wpłynęło na styl niezwykłych pieśni, których napisał ponad sześćset.
Niemiecki tenor Julian Pregardien i jego kompania muzyków postanowili przywołać nastrój wieczorów Schubertiady sprzed blisko dwustu lat. Połączył śpiew z recytacją i akompaniamentem. Artyści zadbali o autentyczność tego muzycznego spotkania z miłośnikami wielkiego kompozytora. Teksty pochodzą z epoki i zapewne czytał je sam Schubert.
Instrumenty wykonano na wzór dawnych. Na flecie poprzecznym gra Marc Hantad`, na gitarze hiszpańskiej (oryginał z Barcelony 1842) Xavier Diaz-Latorrei, na barytonie (skrzyżowanie wioli da gamba z bandorą) Philippe Pierlot. Co ciekawe, oryginalnych barytonów wykonano tylko 50. Ten, którego słuchamy, wykonano na wzór słynnego instrumentu Stadelmanna.
Nagrań dokonano w technice DSD64 i wydano na hybrydowej płycie CD/SACD stereo/multichannel 5.0 w kościele v. Kirche Honrath koło Kolonii. Jakość nagrania zachwyca przejrzystością, kreuje rzeczywistą przestrzeń i daje wręcz namacalną obecność artystów. Szczególnie jeśli słucha się muzyki z warstwy SACD, ale i CD brzmi bardzo naturalnie. Choć Julian Pregardien jest na początku kariery, ta płyta przysporzy mu większej sławy. Zachwycające brzmienie pieśni Schuberta.
Marek Dusza
MYRIOS CLASSICS/CMD