W niedzielę 26 czerwca na Stadionie Legii w Warszawie odbył się koncert włoskiego śpiewaka Andrei Bocellego (ur. 1958), a bilety kosztowały od 180 do 585 zł (755 VIP). Koncert reklamowano słowami Celine Dion: "Gdyby Bóg śpiewał, brzmiałby jak Andrea Bocelli".
Andrea Bocelli osiągnął większą sławę niż Trzej Tenorzy razem wzięci. Przyczyną jest popularny repertuar, po jaki sięga od początku swej kariery. Sprzedał blisko 80 mln płyt, a jego album "Sacred Arias" jest najlepiej sprzedającym się albumem klasycznym – ponad 5 mln.
Prawie rok temu ukazała się płyta "Cinema", a teraz jej Special Edition z dodatkową płytą DVD zawierającą wybór występów w cyklu PBS Special w Dolby Theatre, w Los Angeles. Producentami albumu są wybitni specjaliści: David Foster, Humberto Gatica i Tony Renis, z którymi Bocelli współpracował przy bestsellerowym albumie "Amore". - Albumem "Cinema" wypełniłem swój zamiar, który planowałem przez dziesięciolecia. Nigdy nie ukrywałem marzenia o wprowadzeniu w życie projektu nagraniowego związanego z muzyką filmową, a wierzę, że jest prawdziwym artystycznym klejnotem – zwierzył się artysta.
Na CD trafiło 19 tematów, a na DVD 15 wersji wideo. Andrea Bocelli wybrał skarby muzyki filmowej. Obie płyty otwiera "Maria", piosenka z musicalu "West Side Story" Bernsteina. Uwielbiam balladę "Moon River" ze "Śniadania u Tiffany`ego" Manciniego, a subtelna interpretacja Bocellego również przypadła mi do gustu. Rozpoznamy z łatwością tematy z filmów: "Ojciec chrzestny", "Zapach kobiety" i "Listonosz". Do poprzedniej wersji albumu dodano trzy utwory, w tym słynny, podniosły temat z "Evity".
Grzegorz Dusza
SUGAR/UNIVERSAL