Każdy miłośnik muzyki barokowej musiał trafić na nagrania międzynarodowej formacji Florilegium, nagrywającej dla holenderskiej wytwórni Channel Classics. W portfolio mają ponad dwadzieścia albumów cenionych za precyzyjne, emocjonalne interpretacje i jakość nagrań.
Liderem grupy jest brytyjski flecista Ashley Solomon, który pokusił się o nagranie Dwunastu fantazji na flet solo Georga Philippa Telemanna. Nagrań dokonano w dwóch kościołach w Londynie z wykorzystaniem doskonałej aparatury do rejestracji i edycji w systemie DSD256, choć do recenzji trafiła płyta CD, to brzmi znakomicie.
Za stronę techniczną odpowiadał Jared Sachs - założyciel i szef wytwórni - któremu zawsze udaje się uchwycić ulotną aurę wnętrza, gdzie powstaje muzyka. W przypadku fletu również oddech muzyka jest czynnikiem dającym wyobrażenie o emocjonalnym zaangażowaniu wykonawcy.
Wyobrażam sobie, że Ashley Solomon chętnie by zatańczył ze swoim fletem i tylko groźba, że wtedy oddalałby się lub przybliżał do mikrofonów B&K, powstrzymywała go przed tym. Ale przecież tańczy sama muzyka Telemanna w jego interpretacjach, nasycona radością i naiwną nadzieją, że naprawi świat.
Album "Telemann: Twelve Fantasias for Solo Flute" da nam długie chwile wytchnienia, pobudzi wyobraźnię, a flet w dłoniach Solomona wyda się być niebiańskim instrumentem.
Marek Dusza
CHANNEL CLASSICS/CMD