Czternasty album szwajcarskiego wirtuoza harfy Andreasa Vollenweidera powstał przy okazji pisania książki. W dzień pisał, a wieczorami wchodził do swego domowego studia i godzinami improwizował, znajdując w tym upodobanie większe niż kiedykolwiek wcześniej. Ponieważ robił to bez konkretnego planu, dla przyjemności, zauważył, że te nagrania cechuje wyjątkowa lekkość i melodyjność. Postanowił zaprosić swych przyjaciół-muzyków i razem z nimi oddawał się przyjemnościom wspólnego muzykowania bez zobowiązań.
Tak powstało kilkanaście godzin nagrań, z których wybrał trzynaście fragmentów na nowy album. Tytuł "Air" doskonale oddaje nastrój i przestrzeń muzyki. A słucha się jej z podobną przyjemnością, z jaką była tworzona. Zresztą miłość do łagodnych dźwięków wynika u Andreasa Vollenweidera z harmonii życia i pokojowej ideologii, jaką wyznaje. "Air" nie odkrywa nowych muzycznych światów, ale pokazuje, że ten, który mamy na wyciągnięcie ręki, może być oazą spokoju i pogody ducha.
Marek Dusza
EDEL/WARNER MUSIC