Peter Hammill na muzycznej scenie zabłysnął już pod koniec lat 60., dowodząc kultowym zespołem Van der Graaf Generator. Stworzył jedyny w swoim rodzaju muzyczny świat, niepodobny do jakiegokolwiek innego progresywnego artysty. Swoje eksperymenty kontynuuje na solowych albumach, niezmiennie fascynując i zaskakując.
Nowością na najnowszej jego płycie jest brak perkusji. Peter Hammill sam zagrał na basie, fortepianie, organach i gitarze akustycznej oraz wyprodukował album. Taki dobór instrumentów wymusił muzyczną formułę. Na "From the Trees" nie ma długich, wielowątkowych kompozycji charakterystycznych dla rocka progresywnego. Piosenki mają zwartą formę i oszczędne aranżacje. Melodię intonuje zwykle fortepian bądź gitara akustyczna.
Tym sposobem Peter Hammill kieruje swoje muzyczne poczynania w kierunku folku, tak jak to robi Ian Anderson z Jethro Tull. Wyjątkowego charakteru muzyce nadaje charakterystyczny teatralny wokal Anglika. To nie jest muzyka łatwa w odbiorze, ale jeśli damy Hammillowi szansę, odwzajemni się nam pięknymi brzmieniami, wysublimowanymi wielogłosowymi partiami wokalnymi i niebanaln ą poetyką tekstów.
Marek Dusza
FIE!/SONIC